traumatic.pl
Twoje miejsce rozmów o psychologii, kulturze i codzienności
Menu · Co nowego? · Czytelnia · Polecamy / odradzamy · Rozrywka · Wywiadówka · Redakcja · Newsletter
Kontakt
[email protected]
Tel: 600 000 123

Polecamy i odradzamy — Subiektywny przewodnik

Książki, które budują, filmy, które ranią

Na sklepowych półkach przybywa tytułów z etykietą „psychologia w weekend”. Niektóre rzeczywiście potrafią rozpalić iskrę autorefleksji, lecz wiele to krótki rejs między banalnymi truizmami a nachalną reklamą coachingowych kursów. Nasz zespół przeczytał w tym półroczu blisko osiemdziesiąt książek, by wybrać te, które nie obrażają inteligencji, a jednocześnie nie przytłaczają gąszczem terminologii. Na podium trafia „Ciało pamięta” Bessela van der Kolka — pozycja, która łączy opowieści kliniczne z jasnym wyjaśnieniem neurobiologii traumy. Z kolei w dziale „odradzamy” ląduje „Szczęście w pięć minut”, bo jedyną osobą, która faktycznie zyskuje po jej lekturze, jest autor liczący zarobione tantiemy.

Aplikacje i gadżety

Inteligentna opaska obiecująca monitorowanie reakcji stresowej za pomocą pomiaru EDA? Tak, testowaliśmy. Okazuje się, że wskazania mają dwuminutowe opóźnienie, co czyni ją raczej drogą ciekawostką niż narzędziem prewencji ataku paniki. Za to darmowa aplikacja do monitorowania nastroju Daylio dostaje wysokie noty za prostotę i długoterminowe statystyki. Dzięki kalendarzowi emocji łatwiej wychwycić wzorce obniżonego nastroju i skorelować je z niedoborem snu albo przebodźcowaniem.

Miejsca, które warto odwiedzić

Coraz więcej polskich kin studyjnych wprowadza seanse „bez głośnych trailerów” oraz wydłużone przerwy reklamowe, by widz zdążył z wyciszeniem i znalezieniem miejsca bez nerwowego pośpiechu. Wrocławskie Kino Nowe Horyzonty testuje też seanse z obniżonym poziomem dźwięku dla osób w spektrum autyzmu oraz wrażliwych sensorycznie. Jeśli szukasz bezpiecznej przestrzeni do obcowania z kulturą, sprawdź repertuar oznaczony ikoną „relax”.

Rozczarowania miesiąca

Hucznie zapowiadany film grozy „Echo pokoju” miał wg twórców łączyć arthouse z konwencją found footage. Niestety, seans zamienia się w festiwal jump‑scare’ów, które wyrywają z fotela, ale nie budują trwałego napięcia. Największy problem to jednak spłycenie tematu traumy wojennej do estetyki błysku flesza i tubalnego łoskotu. Odradzamy seans osobom, które mierzą się z zaburzeniami lękowymi — migające kadry mogą wywołać flashback.

Drogi czytelniku, wybór należy do ciebie

Każde polecenie i każda przestroga to zaproszenie do dyskusji. Pod każdą recenzją znajdziesz formularz, który pozwoli przesłać nam własną opinię. Najciekawsze głosy cytujemy w kolejnym wydaniu, tworząc otwartą, żywą listę rekomendacji.